W siedzibie klubu odbyło się huczne przyjęcie z udziałem klientów oraz instruktorów.
Raciborska Akademia Fitness jest miejscem wyjątkowym. Tworzą je właściciele, Joanna i Marek Armatys, zawsze uśmiechnięci i otwarci, pełni pozytywnej energii instruktorzy oraz, a nawet przede wszystkim klienci, stanowiący wizytówkę raciborskiego klubu, zadowoleni, zżyci ze sobą, tworzący szczególnego rodzaju społeczność. W sobotę, 20 stycznia Akademia Fitness obchodziła 5-lecie istnienia. Z tej okazji w siedzibie klubu odbyło się huczne przyjęcie z udziałem klientów oraz instruktorów.
Z okazji urodzin właściciele zadbali o poczęstunek oraz odpowiednią oprawę muzyczną, którą zapewniał profesjonalny DJ. Już samo to gwarantowało świetną zabawę, gdyż goście licznie dopisali, wszyscy w świetnych humorach. Był urodzinowy tort, toast oraz multimedialne podsumowanie minionych 5 lat. Z roku na rok kolejne urodziny Akademii świętuje coraz więcej osób.
Dodatkową atrakcją, przygotowywaną w zupełnej tajemnicy przed właścicielami Akademii, był kabaretowy program artystyczny, przygotowany przez grupę klubowiczów. Wszyscy obecni instruktorzy Akademii zostali obdarowani specjalnymi serduszkami przygotowanymi przez Krystynę Schroeder. Były także dowcipne prezenty przygotowane dla właścicieli, konkursy, skecze, których nie powstydziliby się zawodowi komicy. Prowadziła je Beata Wysoczańska-Skroban, od 2 lat stała bywalczyni Akademii Fitness, korzystająca z różnych dostępnych w klubie zajęć. – Mamy tu bardzo zgraną grupę klubowiczów, z którymi postanowiliśmy przygotować dla Asi i Marka coś wyjątkowego i wspólnego. Obydwoje dbają o nas, więc chcieliśmy im także podarować chwilę odpoczynku. W paczce, oprócz śmiesznych gadżetów, było także zaproszenie na kolację do restauracji dla dwojga – mówi Beata Wysoczańska-Skroban, która wspólnie z zaprzyjaźnioną grupą klubowiczów pamięta także o urodzinach wszystkich instruktorów. – Akademia Fitness to nie tylko klub fitnesowy. To grupa zaprzyjaźnionych osób. Wszyscy poznaliśmy się właśnie tutaj. Nie tylko razem ćwiczymy, ale też dzielimy się swoimi zmartwieniami i radościami życia codziennego. To miejsce na rozmowę, odskocznię od problemów i fantastyczna grupa ludzi – zapewnia pani Beata.
– Jesteśmy wzruszeni i niezwykle wdzięczni naszym klubowiczom za tak liczne przybycie na urodziny oraz za to, że są z nami na co dzień. Dziękujemy naszym instruktorom za ich codzienną pracę, uśmiech i pozytywną energię, jaką obdarowują nas i naszych klientów. Cieszymy się z kolejnego jubileuszu oraz z tego, że udało nam się stworzyć takie miejsce, gdzie jesteśmy jedną wielką rodziną. Mamy nadzieję, że wspólnie będziemy świętować jeszcze wiele rocznic – mówią Joanna i Marek Armatys.
Fot. AF
publ. /j/