Do tragicznych zdarzeń doszło 27 stycznia w Radlinie. W wyniku pożaru niepełnosprawna Natalia i jej 61-letni tata stracili dom. Trwa zbiórka na rzecz poszkodowanej rodziny.
Do tragicznych zdarzeń doszło 27 stycznia w Radlinie. Na parterze domu jednorodzinnego, gdzie przebywał 61-letni mężczyzna doszło do eksplozji, a w konsekwencji do pożaru budynku. Wybuch spowodowany był rozszczelnieniem butli gazowej. O sprawie pisaliśmy tutaj: Wybuch gazu w Radlinie. 61-latek z poparzeniami trafił do szpitala
Nie mają do czego wracać
W domu mieszkał 61-letni Bronisław z niepełnosprawną córką Natalią. Mężczyzna w ciężkim stanie, z licznymi oparzeniami, trafił do szpitala w Siemianowicach Śląskich. W chwili, gdy doszło do wybuchu i pożaru, Natalii nie było w domu. Teraz dziewczyna przebywa pod opieką cioci.
W wyniku pożaru dom Pana Bronisława i Natalii uległ całkowitemu zniszczeniu. Przepadły sprzęty, dokumenty, ubrania czy pamiątki. Inspektor Nadzoru Budowlanego zdecydował o rozbiórce domu.
Trwa zbiórka
Natalia jest podopieczną Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „Radlińska Przystań”, które zorganizowała zbiórkę na rzecz poszkodowanej rodziny. – Jako Stowarzyszenie zwracamy się z prośbą o pomoc dla tej rodziny. Każda złotówka będzie tu na wagę złota by pomóc rodzinie odbudować „normalność” – czytamy na stronie zbiórki.
– Po wyjściu ze szpitala Pan Bronisław będzie potrzebował dalszego leczenia oraz rehabilitacji. Potrzebne będą pieniądze by wyposażyć lokal, w którym rodzina zamieszka. Ich potrzeby będą wielkie, nie posiadają nic. Cała uzbierana kwota zostanie przekazana rodzinie na wyposażenie lokalu oraz leczenie i rehabilitację Pana Bronisława. Rodzina Pana Bronisława i Natalii jest poinformowana o zbiórce i wyraża na nią zgodę – przekazują inicjatorzy zbiórki.
Zbiórka odbywa się na stronie pomagam.pl
W przypadku pytań informacji udziela Zarząd Stowarzyszenia „Radlińska Przystań”
Elżbieta Kałuża – tel. 511 443 560
Danuta Wołoszyn – tel. 600 359 287
Monika Konieczny – tel. 733 777 955
/oprac. c/