W Polsce dopuszczono lek wspomagający leczenie choroby wywołanej koronawirusem 2019-nCoV.
Dobre wieści napływają z Chin oraz Polski na temat leku pomocnego w pokonaniu choroby COVID-19. Na całym świecie wielu naukowców w laboratoriach gorączkowo pracuje nad lekiem, który będzie skuteczny w zwalczeniu choroby oraz epidemii wywołanej nowym odzwierzęcym koronawirusem z chińskiego miasta Wuhan, a dokładnie z targu dzikimi zwierzętami, gdzie według naukowców zwierzęcy wirus „przeskoczył” ze zwierząt na ludzi.
Okazuje się, że to lek dobrze znany w świecie od ponad 70 lat i już prawie zapomniany. To antymalaryczna chlorchina. Chińscy naukowcy po przeprowadzeniu 15 badań klinicznych stwierdzili, że ten tani lek jest skuteczny w leczeniu choroby wywołanej koronawirusem 2019-nCoV. Lek ten ma także zastosowanie w leczeniu tocznia rumieniowatego, reumatoidalnego zapalenia stawów oraz pełzakowicy.
Przeprowadzone na ponad stu pacjentach w szpitalach w Wuhanie, Szanghaju, Pekinie, Ningbo, Chongqingu, Kantonie i Jingzhou badania wskazują, iż podawanie doustne chlorochiny w dawce 500 mg dziennie przez 10 dni wiązało się z przyspieszeniem procesu leczniczego w porównaniu do konwencjonalnej terapii. Chlorochina skutecznie hamowała dalsze zaostrzenie zapalenia płuc i skracała przebieg choroby. W żadnym z badań nie odnotowano działań niepożądanych.
Wczoraj, 13 marca, Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wydał pozytywną decyzję w sprawie zmiany do pozwolenia na dopuszczenie do obrotu produktu leczniczego pod nazwą Arechin (Chloroquini phosphas) tabletki 250 mg, polegającą na dodaniu nowego wskazania: leczenie wspomagające w zakażeniach koronawirusami typu beta takimi jak SARS-CoV, MERS-coV i SARS-CoV-2. Lek ten zawiera właśnie substancję czynną, czyli chlorchinę.
Obecne w pocie czoła lek ten jest produkowany w przez polską firmę farmaceutyczną Adamed Pharma z Ksawerowa dla Ministerstwa Zdrowia oraz Agencji Rezerw Materiałowych.
oprac. /b/