Z informacji „GW” wynika, że polityk z Raciborza mógł być współodpowiedzialny za proces finansowania zakupu systemu inwigilacyjnego Pegasus w Polsce.
„Gazeta Wyborcza” w poniedziałkowym wydaniu pisze o systemie do inwigilacji Pegasus. Według amerykańskiej agencji AP za pomocą oprogramowania inwigilowani w Polsce byli mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator Krzysztof Brejza. Z informacji dziennika wynika, że 15 września 2017 r. podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych doszło do zmian w planie finansowym Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Dzięki tym zmianom Centralne Biuro Antykorupcyjne otrzymało 25 mln zł, które wykorzystało potem na zakup systemu inwigilacyjnego Pegasus. Wniosek o dokonanie zmian złożył wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. – Posłowie nie mają pojęcia, że chodzi o zakupy dla CBA, na komisji nie pada o tym ani jedno słowo – piszą dziennikarze „GW”.
Kilkanaście dni później miało dojść do zawarcia umowy pomiędzy resortem Zbigniewa Ziobry a CBA. Ma ona klauzulę niejawności. Według gazety pojawia się w niej sformułowanie o „zakupie środków techniki operacyjnej”. Dochodzi do dwóch przelewów: 9 października 2017 r. biuro dostaje 13,36 mln zł, a 17 listopada 2018 r. – 11,64 mln zł. Pod nimi podpisany jest Michał Woś.
– Nie wiem, o jaki system pan pyta. Nie mam wiedzy, co to może być za system – tak 29 grudnia na pytania TVN24 w sprawie oprogramowania odpowiadał polityk z Raciborza. – Prokurator generalny jednoznacznie powiedział, że nic nie wie, jakoby ktokolwiek miał być nielegalnie podsłuchiwany. Wszystkie działania instytucji państwa są w pełni legalne – podkreślał.
Dziś Michał Woś zareagował na ustalenia „GW” na Twitterze. – To Pegasus, który kupiłem w latach 90. Tyle warte są kapiszony „Wyborczej”. Odgrzewany kotlet. Opisana dotacja była omawiana w Sejmie i mediach 4 lata temu. Fundusz Sprawiedliwości ma ustawowy obowiązek finansować zwalczanie przestępczości – by łamiący prawo nie spali spokojnie – napisał.
To #pegasus który kupiłem😅 W latach 90. Tyle warte są kapiszony Wyborczej.
Odgrzewany kotlet. Opisana dotacja była omawiana w Sejmie i mediach 4 lata temu. Fundusz Sprawiedliwości ma ustawowy obowiązek finansować zwalczanie przestępczości -by łamiący prawo nie spali spokojnie✌️ pic.twitter.com/3lIuZ4CV84
— Michał Woś (@MWosPL) January 3, 2022
oprac. /kp/
Umoczony jak Racibórz latem 97