Osoby neuroatypowe mają inne potrzeby dotyczące przestrzeni – bardzo często charakteryzują się nadwrażliwością na różnego typu bodźce.
Osoby neuroatypowe mogą stanowić nawet 15–20% populacji. Wiele z nich jest aktywnych zawodowo, jednak by odnaleźć się w miejscu pracy, potrzebują odpowiednich warunków. – Ludzie mają różną konstrukcję psychiczną, nasz układ nerwowy funkcjonuje w bardzo różny sposób. Do tej pory myśleliśmy, że funkcjonuje w jeden sposób, co wynikało ze sztywnych norm społecznych. Otwieramy się na to, że ludzie różnie wchodzą w interakcje społeczne, różnie się uczą, mają różne potrzeby w pracy. Wychodzimy przy tym poza koncept ekstrawertyzmu i introwertyzmu – tłumaczy Natalia Olszewska.