Jeden z oszustów powiedział właścicielce, że musi wejść do środka, aby dokonać pomiaru w gniazdkach.
Raciborska policja zatrzymała trzech mężczyzn, którzy podając się za hydraulika lub elektryka, okradali z biżuterii i pieniędzy ludzi w ich mieszkaniach. Na początku września weszli oni do jednego z mieszkań w Raciborzu, podając się za pracowników zakładu energetycznego. Jeden z oszustów powiedział właścicielce, że musi wejść do środka, aby dokonać pomiaru w gniazdkach. Gdy pierwszy z nich skupił uwagę właścicielki i podtrzymywał rozmowę, drugi plądrował jej mieszkanie. Wizyta trwała ok. 15 minut, a właścicielka straciła ponad 20 tys. zł.
Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu ustalili i zatrzymali oszustów. Mężczyźni zostali zatrzymani w Kluczborku z pomocą miejscowych policjantów. Okazało się, że tego dnia dopuścili się dwóch tego typu oszustw w Katowicach. Mężczyźni w wieku 40 i 59 lat mieli dokonywać kradzieży, natomiast trzeci, w wieku 50 lat, miał oczekiwać na nich w samochodzie. Mundurowi w pojeździe sprawców zabezpieczyli złotą biżuterię i gotówkę.
Cała trójka usłyszała już zarzuty, a na wniosek śledczych i prokuratury Sąd Rejonowy w Raciborzu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwóch z mężczyzn na okres trzech miesięcy. Natomiast 50-latek został objęty dozorem policyjnym. Sprawa jest rozwojowa i policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
– Pamiętajmy! Kiedy odwiedzają nas osoby podające się za pracowników administracji, gazownictwa, wodociągów lub innych instytucji, a mamy wątpliwości co do intencji i tożsamości tych osób, zawsze żądajmy okazania identyfikatora i dowodu osobistego, aby upewnić się, że nie mamy do czynienia z oszustami. Wszelkie wątpliwości warto także potwierdzić w placówce, którą osoby rzekomo reprezentują – radzi policja.
fot. KPP Racibórz
oprac. /kp/