Prezydent Miasta Jan Osuchowski nie bacząc na sprzeciw wielu raciborzan podjął decyzję o warunkach budowy stacji paliw Orlen u zbiegu ulic Opawskiej i Łąkowej.
W Urzędzie Miasta odbyło się otwarte spotkanie z mieszkańcami dotyczące planów zagospodarowania przestrzennego śródmieścia. Spotkanie miało burzliwy przebieg: mieszkańcy wyrażali swój sprzeciw wobec budowy stacji paliw w bezpośrednim sąsiedztwie ich mieszkań oraz dwóch szkół. Z kolei radni Frączek i Ziajka uważają, że firma projektowa Ago-Projekt przygotowała plany inwestycji nie licząc się ze zdaniem mieszkańców, a za co przyjęła honorarium w wysokości aż 350 tys. zł. W trakcie dyskusji mieszkańcy dowiedzieli się jednak, że prezydent Osuchowski właśnie podpisał decyzję o warunkach budowy stacji Orlen… Oznacza to, że prezydent ani większość Rady Miasta, nie przejęli się się głosami protestu 2 tys. raciborzan mieszkających w pobliżu miejsca planowanej inwestycji, która ich zdaniem stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia.
Więcej w raciborskim dodatku do "Dziennika Zachodniego" nr 38 z 17 września 2004 roku.
Ciekawe gdzie mieszka nasz ” energiczny i pełny wigoru oraz witalności ” prezydent. Zapewne nie trudno się domyśleć, iż perspektywa widoku za oknem stacji paliw jest średnio przyjemna. Szanowny Panie myślę że będzie całkiem sprawiedliwe jak podpisze Pan p
No no jak dupnie za przeproszeniem na tej stacji to tylko połowę Raciborza sprzątnie!!! Podziękujmy Panu Prezydentowi! Wyrazy uznania!
PRZESADZACIE !
stacja nie jest taka zła, przynajmniej blisko po piwo 🙂 i otwarte 24h 😉
Prezydent Osuchowski mieszka na Edenie – osiedle na Różyckiego
Niestety tak to jest kiedy w grę wchodzą wielkie pieniądze i osoba, która ma juz za sobą karierę polityczną. Jan Osuchowski już niczego dobrego dla miasta nie zrobi bo i po co, skoro to już jego ostatnia funkcja w tym mieście. Mam tylko nadzieję, że ci co
niestety cena demokracji jest wysoka , ale jak w wolnej Polsce 30% ludzi idzie do urn wyborczych i z tego b.duzo niewaznych głosow to co mozna wymagac od władzy? mysle , ze nie nalezy w takim przypadku władzy przeszkadzac w pracy!
proste jak sie nie id