„Żerujące” MCI?

Jaki jest koszt działania tej placówki? Czy nie powiela zadań innych instytucji? – pytał Mirosław Lenk na ostatniej sesji miejskiej. Co było adresatem pytań radnego? Miejskie Centrum Informacji, mieszczące się w miejscu, gdzie ulica Długa spotyka się z Rynkiem.


Jak powstało?
W roku 2003 roku, Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej przyznało 427 grantów w konkursie na tworzenie Gminnych Centrów Informacji. Konkurs odbywał się przy udziale Wojewódzkich Urzędów Pracy. Do konkursu o granty mogły stanąć gminy lub placówki podlegające gminom oraz organizacje pozarządowe, działające statutowo na rzecz przeciwdziałania bezrobociu, aktywizacji zawodowej, rozwoju lokalnego. Konkurs cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Komisja konkursowa rozpatrzyła 729 wniosków nadesłanych przez organizacje i instytucje z całej Polski. Ostatecznie przyznano 427 grantów, na łączną kwotę prawie 22 mln.zł. Wśród szczęśliwców znalazł się i raciborski magistrat.

Tak więc 1 stycznia 2004 roku Gminne Centrum Informacji powstało również w Raciborzu. Te Centra to jednostki, w których osoby bezrobotne i poszukujące pracy mogą skorzystać z ogólnodostępnych stanowisk komputerowych w celu poszukiwania zatrudnienia. Można tam skorzystać z internetu w celu poszukiwania ofert pracy, sporządzić, wydrukować dokumenty aplikacyjne (CV, list motywacyjny, podanie). Można tam również dowiedzieć się, jak zachowywać się podczas rozmowy z pracodawcą, jak sprawdzić swoje predyspozycje zawodowe, a także poznać prawa i obowiązki osób bezrobotnych. W GCI można także uzyskać informacje o rynku pracy, zasadach zakładania działalności gospodarczej i jej finansowania oraz o programach pomocowych Unii Europejskiej. Aktualnie w naszym kraju funkcjonują 963 Gminne Centra Informacji, utworzone w wyniku czterech edycji konkursów grantowych, ogłaszanych przez Ministerstwo Pracy w ramach Programu „Pierwsza Praca” .

Uzupełniają się?
Na początku minionego roku, Gminne Centrum zmieniło nazwę na Centrum Miejskie. Do zadań już realizowanych doszły inne. Utworzono np. „Lokalne Okienka Przedsiębiorczości”, jako „wsparcie istniejącego Punktu Konsultacyjnego działającego przy Stowarzyszeniu „Pro Europa””. Dzięki temu został zapewniony stały dostęp do materiałów informacyjnych dotyczących zasad funkcjonowania programów wsparcia dla przedsiębiorców. – mówi Rafał Jasińki, naczelnik Wydziału Rozwoju i Współpracy Zagranicznej raciborskiego Urzędu Miasta. „W ramach działań zmierzających do pobudzenia wzrostu gospodarczego miasta” raz w miesiącu organizowane były „Środy dla Przedsiębiorczych” – dni otwarte, na których pracownicy „skarbówki” czy ZUS – u radzili w zakresie założenia działalności gospodarczej. Były również organizowane „Warsztaty z Przedsiębiorczości” – „programy pomagające w poznaniu i zrozumieniu mechanizmów gospodarczych” itp. Zadania te jakby już skądś znane…? Czy nie są identyczne z zadaniami innych placówek? – spytał Mirosław Lenk. Misja Miejskiego Centrum Informacji nie konkuruje z innymi ośrodkami. Wręcz przeciwnie – współpracuje z Powiatowym Urzędem Pracy czy „Pro – Europą”. Myślę, że je wspomagają i że się uzupełniają. – zapewnia Rafał Jasiński.
Jednak owe jednostki są nieco innego zdania… Edmund Stefaniak, dyrektor raciborskiego „pośredniaka” spytany o współpracę z MCI nie krył, że takowej właściwie nie ma. Centrum zwyczajnie chce tego, co mamy my. Chce od nas tylko ofert pracy. My na to zgadzamy się dość niechętnie, bo przecież moi pracownicy, by zdobyć takie informacje, wkładają w to pewien trud. A to co robi MCI to wręcz żerowanie na czyjejś pracy. – twierdzi. Z kolei w Stowarzyszeniu „Pro Europa”, w rozmowie z nami, zastanawiano się „Dlaczego Centrum zajęło się doradztwem gospodarczym”? Tak czy siak klienci stamtąd wysyłani są do nas. Nieraz zdarzyło się, że byliśmy zmuszeni prostować informacje, jakie były udzielone naszym klientom w MCI. – usłyszeliśmy.

Na przeciw turystom
Ale to nie jedyne zadania jakimi zajmuje się Centrum. W jego ramach działa również Pukt Informacji Turystycznej. Stworzona została informacja dotycząca bazy hotelowo – wypoczynkowej miasta, bazy gastronomicznej, zabytków i atrakcji turystycznych, obiektów sportowo – rekreacyjnych. Wydano także turystyczną mapkę. Według adnotacji zamieszczonej w sprawozdaniu z działalności Centrum, z informacji turystycznych średnio w miesiącu korzysta około 170 osób. Prowadzimy wewnętrzną statystykę. Przecież nie możemy nagabywać turystów, by się wylegitymowali. – komentuje kierownik MCI. Prowadzona jest jeszcze „księga pamiątkowa”, do której odwiedzający, jeśli ma ochotę, może się wpisać.

Sprzedaż biletów i kalendarz imprez
Na rzecz Miejskiego Centrum Informacji, Wydział Rozwoju i Współpracy Zagranicznej magistratu zeszczuplał o dwa stanowiska – na początku tego roku na Długą przeniosła się funkcja d/s promocji oraz d/s współpracy z zagranicą. Decyzja ta była podyktowana chęcią ujednolicenia działań. Do tej pory część zadań z tego zakresu była prowadzona w Urzędzie Miasta, część w Centrum – chcieliśmy uniknąć powtórek. – mówi Jasińki. Wydaje mi się, że jest to idealne miejsce, by z promocją miasta wyjść do mieszkańców. – dodaje. A ja bym im radził, żeby zajęli się szukaniem terenów inwestycyjnych i pozyskiwaniem inwestorów. – twierdzi Stefaniak. Nieco odmienne przeznaczenie widzi dla Centrum „Pro Europa”: Powinni skoncentrować się na tym co, gdzie i kiedy się w mieście dzieje, powinni dysponować zawsze aktualnym kalendarzem imprez i zająć się sprzedażą na nie biletów. Tak jak ma to miejsce w wielu np. czeskich tego typu punktach.

Koszt funkcjonowania MCI znajduje się w kosztach działania całego Urzędu Miasta. Oscyluje w granicach 100 tys.zł. rocznie.

Opinie na temat działalności Miejskiego Centrum Informacji są mocno podzielone. O jego przyszłości radni zdecydują w tym roku, na jednej z sesji.

/SaM/



- reklama -

49 KOMENTARZE

  1. nieliczni wiedzą,że w czasie decydowania przez Radnych o lokalizacji MCI, na biurku prezydenta leżała oferta firmy z Warszawy, na zakup całej kamienicy (części gminnej bo dwa lokale są prywatne) i zlokalizowania na dole sklepu firmowego, a na wyższych kondygnacjach biur. Oferent zobowiązał się ponadto w ofercie na remont kapitalny kamienicy. I co. I nic. My to umiemy w Racq robić interesy.

  2. nie rozumiem intencji osoby piszącej – patrz akapit 2 czym zajmuja się GCI. MCI realizuje działania opisane w w/w akapicie. Czyżby to co w całej Europie funkcjonuje w Racq stnowiło problem ciekawe??????????

  3. Wydaje mi się, że to nie takie proste. Prawdopodobnie czas jakis po uzyskaniu grantów – organizacja która otrzymała pieniadze musi wykazać się efektami pracy tej placówki, na która pieniadze dostała.

  4. Juz dawno temu zastanawiałem sie po co to w ogóle? Skoro na funkcjonowanie ida jeszcze pieniądze z budżetu miasta, a własciwie to co robia ,robia inne ośrodki? Może by tak te 100 tys (zapewne dla wladz to pikuś kwota) przeznaczyć na co innego co?

  5. Z zaciekawieniem przeczytałam artykuł i pierwsza myśl, która nasunęła mi sie to taka, że dawno nie postkałam sie z artykułem który byłby tylko na nie. wchodzac z portalu na strone http://www.mci.raciborz.pl. uderzyła mnie liczba odwiedzin strony, a strona działa podobno od lipca czy sierpnia, i informacje zawarte na niej

  6. Mondralo, skąd masz takie informacje??? To bardzo interesujące! Myśle, ze należałoby o to spytac p.prezydenta….. Powie, ze to…… pomówienia? Z tego co wiem, to dosc dlugo zastanawiano sie nad lokalizacja MCI, wiec dlaczego akurat tam i dlaczego nie sprzedano kamienicy?

  7. Pozwolę sobie nie zgodzić się z niektórymi przedmówcami, i wnioskiem z artyku. MCI jest wg mnie najbardziej otwartą i jedną z najbardziej pracowitych jednostek UM. Pracują w niej dynamiczni ludzie, którzy z sercem wychodzą na przeciw petentom. Moje doświadczenia z nim związane są o niebo lepsze niż z UP. To jedyne miejsce w mieście, gdzie udało mi się załatwiś dosyć zaawansowaną sprawę (otrzymać pismo) w ciągu 2,5 godz, choć urzędnik wcale nie musiał mi jej załatwić. Życzę powodzenia !

  8. Wydaje mi się, że tak naprawdę to nie chodzi o to co sie dzieje w MCI ale chodzi o lokalizację, którą zainteresowana jest zapewne nie jedna firma w tym miasteczku. Natomiast jeżeli chodzi o urzedników UP to powinni odbywac staze w MCI gdzie nauczyliby się uprzejmości i chęci do pracy. Bravo dla Pana Dyrektora UP!!!

  9. Moje jedyne rozczarowanie jakiego doznałem w MCI to takie, że nie posiadają widokówek z Raciborza – podobnie jest w Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej. Gdzie jak gdzie ale w MCI i TMZR powinno być promowane nasze miasto ( TMZR promuje tylko Markowiaka).

  10. Miejskie Centrum Informacji? Jakiej informacji? W Pro Europie maja rację – powinni zajac sie imprezami i biletami itp bo o tym wiedzę powinni miec. Byłem wczoraj spytac o koncert Napiórkowskiego, ale odpowiedzi nie otrzymałem. Sądząc z miny pytanego chyba nie wiedział o kogo pytam.

  11. Fakir, no nie czepiaj się. Znasz np. Jacka Telera ? Nie ? A w górach osiągnał tyle co Napiórkowski w muzyce. Nie każdy musi znać wszystkich… Informacje – są o pracy, pomoc w zakładaniu firm, info o dotacjach gospodarczych itp. Ale przyznaję – sprzedaz w MCI biletów na wszystkie imprezy w mieście – extra pomysł! Takiego miejsca w centrum, które sprzedaje bilety wszystkich organizatorów – zdecydowanie brakuje. Byłoby to korzystne dla wszystkich stron, a zwłaszcza widzów. Polecam rozważyć 😉

  12. Do Fakira.Uprzejmie informują że jestem stałym klient MCI. Pracują tam 3 kobiety i jeden męzczyzna, tak? No więc, jak mogłeś pytać mężczyznę 10.01. o koncert Napiórkowskiego (twój zapis jest z 11.01), skoro przekazano mi że ma dzień wolny? Daje do myślenia nie? Użyj głowy następnym razem, bo do czegoś powinna służyć.

  13. Typowa kiełbasa przedwyborcza. Widzę tu wyrażną koalicję przygotowującą się do wyborów:0( Brawo. Szkoda tylko że takie bzdury. Miałem poważanie dla tego pierwszego w Raciborzu „Dziennika” netowego. Jednak nie wyskoczył wyżej niż „Fakt”. Nie sądziłem że pozwoli sobie na tak jednoznaczny i ukierunkowany na dyskredytację innej instytucji artykuł. No cóż „kto ma media ten ma władzę”. Mam kilka pytań do autorki artykułu 1. Skoro zadania realizowane przez MCI są znane to skąd? . cdn.

  14. Proszę spytać pana Lenka… 2. „Żerowanie na czyjeś pracy” – mocne słowa. Byłem wielokrotnie w MCI i korzystałem z usług m.in.ofert pracy. Czy przekazywanie oferty do wiadomości i odesłanie do źródła, w tym przypadku do PUP to żerowanie? 3. Wspólpraca z PUP jako klient to nie wiem, ale poradnik, który dostałem na temat raciborskiego rynku pracy zawiera info. i o PUP więc pozostaje mi mieć nadzieję że jednak p. Stefaniak „pomógł” w jego raelizacji. To w końcu dla niego reklama…cdn.

  15. 4. Prócz mapki widziałem wiele innych publikacji i często słyszałem o działaniach MCI, więc może ich praca nie jest tak ograniczona? 5. Pro Europa -nie znam tej instytucji…A wy? Czym się zajmuję? Co robi dla prostych ludzi? Co robi dla was? 6. A teraz prosta matematyka. Jeżeli w MCI pracowały 2 kobiety i jeden facet a teraz pracują 3 kobiety i jeden facet to o ile stanowisk na rzecz MCI wyszczuplał urząd? I tym miłym akcentem żegnam was… Więcej takich artykułów…

  16. No cóż jak chce się uderzyć psa to kij się zawsze znajdzie. Śmieszy mnie podważanie sensu istnienia MCI. Mało tego robi to facet, który jest szefem komisji oświaty i kultury. Mało tego facet z PO, czyli liberał! Mało tego szuka oszczędności w kasie miasta. No to niech przypilnuje żeby jego kolesie nie wyciągali kasy na sumo,zapasy, piłkę nożną kobiet, TMZR i wiele wiele innej kasy na różnego rodzaju „kaprysy”. Przyjżyjcie się jaka kasa idźie dla tzw. „swoich” w projektach z profilaktyki!!!

  17. MCI to jest agenda Urzędu Miasta a Pro Europa to instytucja prywatna, która bez złamanego feniga nie ruszy nawet powiekami ,wejdzcie na ich stronę internetową i od razu zobaczycie kto za tym stoi.

  18. Oj. A-F, z portalu jest przecież bezposrednie wejscie na stronę pro-europy. Zobacz członków i zobacz, gdzie np. publikuja swoje art – czyżby nikt inny nie był zainteresowany?

  19. Dzięki maćku (wstyd się przyznać ale nie widziałem tego bezpośredniego wescia na ich stronę:((. O pani Gabrieli Lenartowicz miałem i mam dobre zdanie.

  20. A co się mnie o to pytacie?. Przecież ja nie mam zastrzeżeń do MCI! Tylko pisałem, że się zawiodłem faktem, że w takim miejscu nie uświadczysz pocztówek z Raciborza ( więc jeśli chcę nabyć widokówki to co mi tam po wiedzy, że się SRC reklamuje w 4 językach?).

  21. OOO,jestem zszokowany odzewem tekstu. MCI sie oburzylo? Słuchajta-nie mam do was prawie nic, tylko chodzi mi to, że ich praca pokrywa się z zadaniami innych intytucji, czy tez stanowisk w UM. I po co wydawac na powtórki tyle kasy? O to mi tu chodzi i nie daje spokoju.

  22. A propo Urzędu Pracy:Całe szczęście że nie jestem tam zarejestrowany i mam prace. Ale wielu moich znajomych jest tam zarejestrowanych. UP nic kompletnie nie robi poza biurokracją. Z gazet dowiaduję się że są organizowane kursy, warsztaty, praca zagranicą. Bezrobotny rejestrując się w ogule nie jest informowany o niczym, że są jakiekolwiek możliwości ułatwienia sobie pozyskania pracy, warsztaty itd. Trzeba na własną rękę się dopytywać prosić, dzwonić i wkółko to samo – nic nie ma. cdn…

  23. nie raz byłem świadkiem tego kiedy znajoma pytała o staż – pracownica UP z wielkimi fochami, łaską i cmokaniem oznajmiła że żadnych staży nie ma, przeszkodziliśmy jej w plotkowaniu z panią „Krysią” obok. wydaje mi się że od tego one tam są by służyć radą i informacją dla bezrobotnych. Moim zdaniem to własnie UP jest wrzodem na dupie podatników, w takiej formie jak działa teraz. Bo z tego co wiem to większosć szuka na własną reke pracy a UP formalnie to załatwia, przypisując sobie zasługi że …

  24. … oni zmniejszają bezrobocie i ze to ich zasługa. Żałosna biurokracja. Pozdrawiam bezrobotnych i polecam by odwiedzać ich codziennie bo po to oni są, a utrzymują się z naszych podatków.

  25. Oj.A-F myślałem, że sprawdzasz info zanim sie wypowiadasz. a tu przykra niespodzianka, to chyba tak jak Saba, której kazali pisać tak a nie inaczej. Otóż dzisiaj o 9.00 rano byłem w MCI i informuję, ze maja widokówki!!!!

  26. No ale jak ja potrzebowałem widokówki to latałem po całym mieście i pierwsze kroki skierowałem do MCI a tam słyszę, że nie mają czegoś takiego. Tak piszę o czymś co sam sprawdziłem (może teraz już mają ale ja już nie potrzebuję widokówek:))).

  27. Ja tak a propos tego co pisze „gogo” o UP. Przeczytajcie sprawozdanie kierownika tej instytucji. No jest dobrze … same sukcesy. Kultura na wsi! Nie dość, że okropny personel, to miejsce pracy blokuje – ostatni sekretarz PZPR. Przecież ma, jak sądzę niezłą „czerwoną” emeryturkę. Ale zna w powiecie tego czy innego no i praca jest nie dla młodego wykształconego specjalisty, ale dla „pupilka”.Oto walka z bezrobociem w naszym mieście.

  28. Tak przy okazji… W ramach walki z bezrobociem, za kadencji Osuchowskiego zwiększył liczbę etatów. O ile pamiętam to 4 lata temu liczba nie przekraczała 150, a obecnie podobno koło 180. Zgroza…

  29. czy ktoś znalazł w MCI aktualną ofertę pracy? …ale jest tam bezplatny dostęp od internetu – przynajmniej można szukać czegoś poza Raciboryem.

  30. A mnie się wydaje, ze nie tyle w powolaniu MCI, co w przedluzaniu jego życia, ktos ma interes. Nie robia nic nadzwyczajnego, cos co pomogloby miastu, rozwinelo je. Wiec po co na to sypac tyle kasy?

  31. Właśnie na stronie internetowej MCI w dziale „informacje o mieście” znalazłem bardzo intrygującą informację, iż do Raciborza jako dzielnica zaliczają się „Marklowice”. Ciekaw jestem czy w „Marklowicach” o tym wiedzą?:))). No to gdzie należą Markowice?:)))

  32. No i właśnie! Marklowice, to dobre! Dajcie spokój z tym całym MCI i weźcie pracowników z powrotem do wydziału rozwoju. A lokal przy Długiej (ścisłe centrum miasta!!) sprzedajcie komuś za ładne pieniądze, albo wynajmijcie!!

  33. Co się dziwić, skoro nasze władze wspierają firmy spoza Raciborza (robiące strony internetowe). Jak ktoś w życiu nie mieszkał w Raciborzu, to jak ma odróżniać Markowice od Marklowic? Dziękujemy prezydentom za wspieranie Rybnickich firm!

  34. Zobaczcie, gdzie położony jest Racibórz na stronie powiatu – to też duzo ciekawostek się dowiecie. Nikt nie potrafi tego zmienić lub nie chce? Dlaczego? To wstyd!!!!!!

  35. A czy dzielnice Raciborza zostały już zatwierdzone przez Radę Miasta i kiedy? Chciałabym zobaczyć mapę z ich granicami. A moze jednak dalej są używane zwyczajnie, bo tu była wieś Markowice?

  36. Czy ktoś z Miejskiego Centrum Informacji może mi udzielić informacji gdzie w Raciborzu znajduje się dzielnica „MARKLOWICE”? Bardzo proszę pokazać to na mapce Raciborza bo ja ni w ząb nie mogę znaleźć takowej dzielnicy. Ta dzielnica tak samo „należy” do Raciborza jak Nowa Huta:))). Wstydźcie się w MCI, że nie znacie dzielnic naszego miasta (to jakich Wy tam udzielacie informacji jako centrum??). Nawet nie chce się Wam ruszyć czterech liter by zmienić ów błąd!!!

  37. Ciekawe, czy to system, czy Fatum dla miasta. Markowiak, prezydent, który zadomowił w komentarzach,zlikwidował wsie a wprowadził dzielnice. Argumentował, że to awans dla wsi. W rezultacie zabrano te nędzne grosze z Sołectw a miasto gardzi wsią?. Obecna Rada przywróciła tablice z nazwą wsi.I tak w koło, aby za każdym kołem coś urwać mieszkańcom i nabić własne kieszenie. Tak kręcą Markietami, kto dorwie się do władzy, chce Markiety? MCI dzisiaj, jutro będzie prywata. Może z Kolumny Maryjnej ktoś..

  38. Ludzie czy wyście powariowali? Czy naprawdę przeszkadza Wam centrum informacji miejskiej? Przecież taki punkt to super sprawa dla każdego miasta. Jeśli nie mieli widokówek to tylko świadczy o bezoperatywności lub małej kreatywności szefów. Ale nie wylewajcie dziecka z kąpielą. Punkt informacji turystycznej to dzisiaj w Europie standard. Nawet w niezbyt ciekawych Żorach które nie mają nic do zaoferowania turystom taki punkt jest… Nie pozwólcie się cofać Raciborzowi!

  39. Arteksie tu nie chodzi o to, że centrum komuś przeszkadza (mnie nie)ale o to by udzielało prawdziwych informacji i by były one aktualne. Jeśli chcesz coś wiedzieć o mieście to pierwsze kroki powinno się kierować do Centrum, które powinno być „zaopatrzone” we wszystkie gadgety:) związane z promocją miasta (długopisy, widokówki, koszulki, foldery, mapy miasta) a także mieć aktualne i prawdziwe informacje na stronie internetowej.

  40. Co jest z PTTK. Przecież to organizacja ludzi na zasadzie autentycznego zamiłowania do krajoznawstwa a w szczególności znajomości historii i lokanych walorów do zaoferowania zainteresowanym. W takim PTTk-u siedzieli, gotowi do oprowadzania i fachowej informacji płatni licencjonowani z certyfikatem fachowcy. Zamiast MCI, za 1/4 kosztów, należało najpierw dać PTTkom aby służyły miastu fachową informacją. Kto wie, co się mieści teraz na miejscu dawnej siedzibie PTTK, ma obraz przeznaczenia MCI?

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj