Cud Zmartwychwstania nie mieści się w jednym dniu, dlatego też Kościół obchodzi Oktawę Wielkiej Nocy – przez osiem dni powtarza się tę samą prawdę – Chrystus Zmartwychwstał! W myślach wracają wielkanocne przeżycia i refleksje, obrzędy i tradycje…Jedną z tych najbardziej charakterystycznych są błagalne procesje konne.
Często nazywane są z niemieckiego Osterreiten (jazda wielkanocna). Można je również spotkać w innych krajach – Niemczech, Szwajcarii czy Austrii. W dziewięciu miastach we wschodnich Niemczech w tym roku 1600 jezdzców śpiewem i modlitwą głosilo nowinę o zmartwychwstaniu Chrystusa.
Procesje odbyły się między Bautzen, po polsku Budziszynem, a Hoyerswerda na terenie historycznych Łużyc. Ich uczestnicy kultywują liczącą 400 lat chrzescijańską miejscową tradycję. Warto wspomniec, że w czasach NRD została zarzucona, natomiast wrócono do niej dopiero 13 lat temu, po zjednoczeniu kraju.
Konne rajdy połączone z zaklęciami, modlitwą i śpiewami mają korzenie w czasach pogańskich. Jeźdźcy wiosną objeżdzali pola, by zapewnić zasiewom ochronę przed niszczącym działaniem złych bóstw.
Obecnie, jedna z procesji odbywa się w Pietrowicach Wiekich. W tym roku prowadził ją ks. proboszcz Damian Rangosz w stroju liturgicznym. Towarzyszyło mu dwóch jeźdźców wiozących Chrystusa Zmartwychwstałego i krzyż przepasany czerwoną stułą.
Przy dźwiękach dzwonów i orkiestry jeźdźcy wyruszyli spod parafialnego kościoła śś. Wita, Modesta i Krescencji, do oddalonego od wsi drewnianego kościółka pątniczego pw. Krzyża Świętego,. Tradycyjnie przy polowym ołtarzu odbyło się nabożeństwo błagalne o dobre urodzaje. Później śpiewając pieśni wielkanocne, objeżdżali pola i modlili się przy przydrożnych krzyżach. Coroczną atrakcją jest konny wyścig.
Zaś popołudniu na boisku sportowym odbył się festyn konny – oczy licznych przybyłych cieszyły zawody skoków przez przeszkody oraz pokazy w ujeżdżaniu koni w wykonaniu klubu jeździeckiego Lewada. Odbył się także pokaz walk rycerskich.
/SaM/