JPII: „Nie budujcie mi pomników”; Racibórz ma już dwa

Po śmierci Jana Pawła II wiele miast, również i Racibórz, zapaliło się do idei uczczenia jego pontyfikatu. Nazywają jego imieniem ulice, szkoły, stawiają pomniki. Pod tym ostatnim pomysłem podpisało się także nasze miasto – 20 maja przed kościołem Matki Bożej uroczyście odsłonięto i poświęcono postument Papy. „Nie budujcie mi pomników. Zróbcie coś dobrego dla ludzi” – mawiał tymczasem Wielki Polak. Dlaczego nie słuchamy Jego słów?

Te pomniki żyją, wspomnijmy, jak żyły, gdy Ojciec Święty odchodził. I teraz tu też będziemy się zatrzymywać co najmniej trzy razy w roku w rocznicę urodzin, śmierci i wyboru na Stolicę Apostolską – mówi projektant i wykonawca pomnika prof. Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i Papieskiej Akademii Teologicznej Czesław Dźwigaj. Artysta stworzył już 33 pomniki Jana Pawła II. Ten raciborski przez mieszkańców został dobrze przyjęty, jednak nie wszystkie dzieła Dźwigaja spotykały się wyłącznie z pozytywnymi opiniami. Ksiądz Alfred Wierzbicki, wikariusz biskupi na łamach jednego z ogólnopolskich tygodników wypowiada się na temat zarówno ilości jak i jakości, stawianych papieżowi, pomników. – Nie jest ich na szczęście aż tak duzo. Ale niestety są i takie, które są przykladem kiczowatych, pretensjonalnych tworów. Mam na myśli np. pomnik autorstwa Czesława Dźwigaja, który stoi w Pulawach. Musimy się bronić przed zalewem tego typu pseudosztuki. Zresztą stawianie pomników Ojcu Świętemu jest zaprzeczeniem nauki, jak i całego Jego życia. Poza tym wynika z bardzo płytkiej interpretacji myśli papieża. Ja rozumiem, że każdy chce mieć pamiątkę po Ojcu Świętym, ale jak można w miejscowościach, gdzie brakuje funduszy nawet na jedzenie dla dzieci, w ogóle myśleć o wydawaniu horrendalnych kwot na papieskie monumenty? Jak ktoś nie wie, na co wydać pieniądze, podpowiadam: wybuduj np. hospicjum. Ten żywy pomnik będzie dowodem, że zrozumiałeś wezwanie Jana Pawla II o wyobraźni miłosierdzia.


Wielu raciborzan zgromadzonych 20 maja przy Matce Bożej w Raciborzu nie kryło zadowolenia i radości z faktu doczekania się przez miasto pomnika Jana Pawła II. Obecny na uroczystości rektor PWSZ, prof.Joachim Raczek podkreślał jak ważna i wyjątkowa to chwila, czcząca wielkiego człowieka i wielkiego Polaka. Ks. infułat Marian Żagan, dokonujący poświęcenia monumentu, mówił, iż pomnik ten przeznaczony jest na chwałę Bogu i służbę ludziom.


Inne przesłanie natomiast można odczytać w dekrecie arcybiskupa Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego: „Dni związane z chorobą i śmiercią Jana Pawła II zaowocowały w naszej Ojczyźnie wielkimi duchowymi przeżyciami, stanowiąc dla nas narodowe rekolekcje. Z całą pewnością atmosfera ta będzie nadal trwać, niosąc dla Kościoła wielką szansę utrwalania wartości, które przez lata swojego pontyfikatu przekazywał nam Jan Paweł II. Podejmując nowe inicjatywy, musimy unikać działań nieprzemyślanych i powierzchownych. Naszą wierną pamięć o Ojcu Świętym wyraźmy przede wszystkim przez zgłębianie Jego nauczania oraz działania duszpasterskie i charytatywne naznaczone papieską wizją „nowej wyobraźni miłosierdzia”. Piękniej uczcimy pamięć zmarłego Papieża przez tworzenie kuchni dla ubogich, świetlic dla dzieci, hospicjów dla chorych czy młodzieżowych ośrodków kultury im. Jana Pawła II niż przez zwykłą zmianę nazw ulic… ".


Imię Papieża Polaka nosi m.in. Krakowski Szpital Specjalistyczny. W 1990 roku Jan Paweł II sam zgodził się, by placówka nosiła jego imię. Rocznie w lecznicy przeprowadza się 25 tysięcy operacji na otwartym sercu. Prof. Jerzy Sadowski twierdzi, że "to chyba najpiękniejszy pomnik, jaki chciałby otrzymać Jan Paweł II".


Wydaje się, że przesłanie to doskonale zrozumiał chociażby Wrocław, gdzie Jana Pawła II nie spotka się na piedestale. O jego osobie przypomina wybudowany dla młodych Dom Papieski. Korzystają z niego studenci.


"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!" (Wj 20, 4) Słowa Pisma Świętego oraz prośbę naszego Papieża Jana Pawła II, którą wyraził słowami: "Nie stawiajcie mi pomników tylko módlcie się za mnie" nie każdy jednak wziął do serca. To, że przy raciborskiej parafii stanął Jego pomnik sprawił, że staliśmy się bardziej wierzący, czy częściej i gorliwiej modlimy się za Ojca Świętego? Nie można też pominąć faktu, iż był to dość kosztowny projekt… Ktoś może powiedzieć: "Jest to dar wdzięczności i pamięci dla Wielkiego Polaka ", ale czy nie lepiej byłoby przeznaczyć tych funduszy na bardziej szczytny cel…? – zastanawia się Krzysztof Nuckowski z Raciborza.


Budowa pomnika była możliwa m.in. dzięki sprzedaży cegiełek wśród wiernych. Inicjatywę finansowo wsparło również miasto, które przekazało na ten cel 60 tys.zł. Niewielu wie, że to nie pierwszy pomnik Jana Pawła II w Raciborzu. Papieski monument stoi także przy parafii Jana Chrzciciela na Ostrogu.


/SaM/






Czytaj także Poświęcenie pomnika Jana Pawła II .

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj