H. Siedlaczek: Nie podnosić wieku emerytalnego pielęgniarkom

Poseł apeluje do ministra pracy, by nie podnosić wieku emerytalnego pielęgniarkom i położnym. Ten nie chce robić wyjątku, bo podwyższenie jest demograficznie i ekonomicznie uzasadnione. – Jak wszyscy to wszyscy – tłumaczy.

Henryk Siedlaczek po raz kolejny w tej kadencji ujął się za pielęgniarkami i położnymi . Za pierwszym razem interpelował w sprawie form zatrudnienia tych grup zawodowych. Przed świętami zaś zwrócił się do Ministra Pracy i Polityki Społecznej, by z planów podwyższenia wieku emerytalnego wyłączyć właśnie pielęgniarki i położne ze względu na specyfikę ich pracy. Poniżej publikujemy treść interpelacji posła ziemi raciborskiej oraz odpowiedź ministra.

- reklama -

 

 

 

 

 

Interpelacja posła Henryka Siedlaczka do Pana Władysława Kosiniaka – Kamysz – Ministra Pracy i Polityki Społecznej, w sprawie planów wydłużenia wieku emerytalnego dla pielęgniarek i położnych

 

Środowisko pielęgniarek i położnych bardzo niepokoi propozycja wydłużenia ich wieku emerytalnego do 65 lat.

 

Planowanie wydłużenia wieku emerytalnego pielęgniarek i położnych – ze względu na charakter obu zawodów – nie powinno mieć charakteru obligatoryjnego dla tej grupy zawodowej.

 

Istnieje bowiem ogromne prawdopodobieństwo, że ze względu na powszechnie znaną specyfikę warunków pracy, w większości przypadków pielęgniarka i położna – z powodu swojego stanu zdrowia – nie będzie w pełni zdolna do wykonywania czynności zawodowych, a zwłaszcza do opieki nad pacjentem i związanych z nim zabiegów.

 

Brak sprawności fizycznej narazić może nie tylko zdrowie samego pacjenta, ale także może narazić zdrowie pielęgniarki i położnej, udzielającej świadczeń zdrowotnych.

 

Szanowny Panie Ministrze, uwzględniając specyfikę zawodów pielęgniarki i położnej, kieruję do Pana następujące pytania:

 

1. Czy resort Pracy i Polityki Społecznej – planując wydłużenie wieku emerytalnego pielęgniarek i położnych – wziął pod uwagę skutki tego działania zarówno dla pacjenta, jak i obu grup zawodowych?

 

2. Czy Pan Minister rozważy możliwość wyłączenia obu grup zawodowych spod obligatoryjnego wydłużenia wieku emerytalnego do 65 lat?

 __________________________________________

 

Odpowiedź resortu branżowego, do którego skierowana była interpelacja:

 

W związku z interpelacją posła Henryka Siedlaczka z dnia 16 grudnia 2011 r., w sprawie planów wydłużenia wieku emerytalnego pielęgniarek i położnych do 65 lat uprzejmie przedstawiam, co następuje.

 

Rząd nie planuje podwyższenia wieku emerytalnego tylko dla pielęgniarek i położnych, lecz dla wszystkich ubezpieczonych. Ponadto wiek emerytalny w naszym kraju ma wynosić jednolicie – zarówno w przypadku mężczyzn, jak i kobiet – nie 65 lat, lecz 67 lat.

 

Podwyższenie wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet do 67 lat jest uzasadnione zarówno ze względów demograficznych, jak i ekonomicznych. Od kilku lat w Polsce występuje ubytek rzeczywisty ludności. Wskutek niskiego przyrostu naturalnego oraz ujemnego salda migracji zagranicznych liczba ludności Polski zmniejsza się. Zjawisku temu towarzyszy niekorzystna zmiana struktury demograficznej naszego społeczeństwa. Zmiany te wynikają z zachodzących równolegle dwóch procesów: załamania przyrostu naturalnego społeczeństwa, któremu towarzyszy przyrost liczby osób w wieku poprodukcyjnym.

 

Obecnie systematycznie maleje liczba ludności w wieku przedprodukcyjnym. Od roku 1990 liczba ta zmalała o ok. 4,1 mln. Do 2035 r prognozuje się jej dalszy spadek o ponad 1,6 mln. Równocześnie stale rośnie liczba osób w wieku poprodukcyjnym. W chwili obecnej jest to blisko 6,3 mln osób, jednakże w następnych latach nastąpi jej znaczny przyrost, jak się przewiduje, o ponad 3,3 mln osób do 2035 r.

 

Liczba osób w wieku produkcyjnym, a wiec tych, które mogą sfinansować świadczenia emerytalne, na przestrzeni ostatnich kilku lat ustabilizowała się na poziomie ok. 24,5 mln osób. Ta sytuacja ulegnie jednak pogorszeniu. Dla przykładu, w roku 2020 osób w wieku produkcyjnym będzie ok. 22,5 mln, a w 2035 r. nastąpi dalszy spadek ich liczby do ok. 20,7 mln osób.

 

W konsekwencji wzrośnie relacja liczby osób w wieku poprodukcyjnym do liczby osób w wieku produkcyjnym (czyli tzw. wskaźnik obciążenia demograficznego ludnością w wieku poprodukcyjnym). O ile w chwili obecnej na 100 osób w wieku produkcyjnym przypada 26 osób w wieku poprodukcyjnym, to w 2020 r. będzie to już 37 osób, natomiast w 2035 – 46.

 

Jest to zjawisko bardzo niepokojące, które – jeśli nie zostaną podjęte działania w kierunku przeciwdziałania jemu – w przyszłości mogłoby doprowadzić do realnego zagrożenia utraty płynności finansów ubezpieczeń społecznych. Zmiana proporcji liczby osób w wieku poprodukcyjnym  do liczby osób w wieku produkcyjnym wiąże się także z wydłużaniem się przeciętnego trwania życia wskutek znacznej poprawy zdrowia i jakości życia społeczeństwa. Jest to oczywiście zjawisko korzystne społecznie, jednakże w kontekście ubezpieczeń społecznych – zjawisko prowadzące do wydłużenia okresu pobierania świadczenia emerytalnego i  w konsekwencji dalszego obciążania systemu finansowego ubezpieczeń.

 

Z tych też względów proponuje się, aby od roku 2013 stopniowo zrównywać i podwyższać wiek emerytalny, wynoszący obecnie 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn. Jak się przewiduje, co cztery miesiące wiek emerytalny podwyższany będzie o miesiąc, co oznacza,  że z każdym rokiem wzrośnie o 3 miesiące. Docelowo wiek emerytalny 67 lat w przypadku mężczyzn osiągnięty zostanie w roku 2020, a w przypadku kobiet w roku 2040.

 

Podwyższenie wieku emerytalnego ma dotyczyć wszystkich ubezpieczonych objętych przepisami ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a więc również pielęgniarki i położne. Równocześnie pragnę podkreślić,  że ujednolicenie wieku emerytalnego na poziomie 67 lat nie naruszy uprawnień do emerytury pomostowej, z których korzystają pielęgniarki i położne wymienione w pkt 22, 23 i 24 załącznika nr 2 do ustawy z dnia 19 grudnia 2008 r. o  emeryturach pomostowych (Dz. U. Nr 237, poz. 1656, z późn. zm).

 

oprac. /ps/

- reklama -

3 KOMENTARZE

  1. Kolejny niewytłumaczalny absurd taki sam jak zamiary likwidacji WPRP …
    …Panu Premierowi łatwo jest z pozycji człowieka, który osobiście ma zapewnioną oraz określoną pozycję funkcjonowania proponować i bezkrytycznie dążyć do takich rozwiązań, mając pewność, że zmiana wieku emerytalnego nie spowoduje odebrania godności zawodowej lub konieczność przekwalifikowania się w ostatnim stadium życia zawodowego. Natomiast w odniesieniu do tak zwanego przeciętnego człowieka w moim wieku to niepewność oraz jak gdyby kara za dążenie do tej nowej najjaśniejszej co to już tyle ofiar w postaci nędzy przeważnie tych co to ją zrobili oraz napiętnowanej tułaczki naszych dzieci co to za Premiera zawołaniem miały wracać do zielonej wyspy osiągającej najlepsze wyniki w środku Europy. Czy to aby nie kolejne puste zapewnienie i hasło ?. Z pozycji i w odczuciu osób, które reprezentuję to kolejny absurdalny jak zamiar wniesienia do Bumar sp. z o.o. , a w rzeczywistości likwidacji powstałych spółek w wyniku komercjalizacji Wojskowych Przedsiębiorstw Remontowo Produkcyjnych (WPRP) czemu sprzeciwiają się pracownicy, samorządy lokalne, posłowie oraz senatorzy ponad politycznymi podziałami.
    Całość zagadnienia przedstawiamy na stronie : [url=http://wprp.grudziadz.com/]http://wprp.grudziadz.com/[/url]
    Apelujemy o wsparcie naszych działań.
    Pełnomocnik Komitetu Stefan Sulikowski.

  2. Dlaczego niby piguły mają być uprzywilejowane? Albo nauczyciele-święte krowy? Mają przynajmniej zagwarantowane zatrudnienie. A co ma mówić robotnik w fabryce albo budowie? Ludzie pracują ciężko fizycznie, a sił coraz mniej. Niech się Siedlaczek raczej zapyta swojego guru-Tuska i jego przydupasów Rostowskiego, Boniego, Bieleckiego, dlaczego zależy im, aby Polacy wcześniej umierali, niech wspomni o roli funduszy emerytalnych, ZUS-U, dziedziczeniu emerytur. Wyjaśnienia szczyla co to dopiero z pieluch wyrósł, a dzięki kolesiom kieruje jednym z newralgicznych Ministerstw ,to nic innego, jak robienie głupa z inteligencji przeciętnego człowieka. Ergo – rząd sobie poradzi, a idioci-wyborcy łykną wszystko jak pelikan, a jak nie, to i tak muszą się pogodzić. Narzekaliśmy na komunę. Zgoda, system się nie liczył z człowiekiem. Ale czy obecny się liczy? Zaryzykuję twierdzenie, że ma nas jeszcze głębiej w dupie. I wtedy, i teraz, władza tłumaczyła się tak samo. Tyle, że kiedyś ludzie potrafili zareagować, a protesty powodowały jakieś reminiscencje. Dziś społeczeństwo jest tak ogłupione i przez to skłócone, przy pomocy współczesnych Trybun Ludu jak GW przekuwających nieudolność w sukces, że Tusk i jego banda mogą robić co chcą. A taki Siedlaczek sobie tam czasem zapiszczy, ale po co?

  3. Każdy z nas identyfikuje się z różnymi wartościami np. wolność, racjonalizm, sprawiedliwość. W ten sposób przedstawiamy prawdę o naszej tożsamości tej nabytej oraz dziedziczonej genetycznie. Wiele razy poseł utożsamiał się z róznymi wartościami i dotąd nie wiem, które są dla niego istotne. Ma tyle twarzy. Apel posła określę prostą refleksją.[b] Prawda jest jak dupa, każdy ma swoją. [/b]Pozdrawiam[b].[/b]

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj