Tatuaż cieszy się coraz większą popularnością zwłaszcza wśród osób młodych. Mimo powszechnej zmiany nastawiania wobec osób wytatuowanych, nie brakuje jednak negatywnych reakcji wobec „wydziaranych”. A jak reagują pracodawcy?
3Sztuka tatuażu
Dzisiaj tatuaż to istna dziedzina sztuki. Forma wyrażenia siebie. Być może nawet jakiś rodzaj świadectwa statusu społecznego. Dlaczego? Dlatego, że tatuaże potrafią być bardzo drogie. Koszt rozbudowanego kolorowego tatuażu, w zależności od stopnia skomplikowania wzoru, jak i miejsca, w którym ma być wykonany, to czasami grube tysiące złotych. Niejednokrotnie, potrafi to być tysięcy kilkanaście. Tak jest np. w przypadku tatuażu japońskiego. Koszt odpowiednich tuszy, jednorazowego sprzętu, sterylizacji, to wszystko wpływa na cenę. Jednak najbardziej kosztochłonnym czynnikiem jest praca samego artysty – tatuatora. To od niego zależy estetyka wykonanego obrazu na naszej skórze. Płacimy również za niepowtarzalność swojego wzoru. Za to, że nie spotkamy drugiej osoby, mającej taki sam tatuaż. Prawdziwy artysta – tatuator nie będzie kopiował prac swoich kolegów po fachu. Jednak i tacy się zdarzają. Kiedy plagiat wychodzi na jaw, zdarza się, że osoba która się go dopuściła, może „zbierać swoje zabawki” i opuszczać przysłowiową piaskownicę. Plagiat – to bardzo ładne określenie, nazywając rzeczy po imieniu, jest to po prostu kradzież. Kradzież czyjeś pracy, pomysłu, kreatywności.
Mimo zmieniającej się mentalności społeczeństwa, tatuaże budzą w dalszym ciągu kontrowersje. Głównie wśród ludzi starszych. – Zdarzało mi się, że ludzie na mój widok wykonywali znak krzyża – śmieje się Agata Krec, raciborska freelancerka, artystka, dizajnerka, tatuatorka i wielbicielka tatuażu.
Swoje ciało przyozdobiła licznymi malunkami, każdy z nich ma dla niej znaczenie. Wyspecjalizowała się w technice tatuażu zwanej – dotwork. To technika charakteryzująca się linearnymi wzorami, cienką, czystą kreską, delikatnym cieniowaniem. Ten rodzaj tatuażu ma coraz to większą rzeszę fanów. Istnieje jednak wiele innych styli tatuowania. Jest między innymi tzw. oldshool, tatuaż realistyczny, neotradycyjny czy watercolor, będący odwzorowaniem efektu akwareli. – Tatuaże obrazują nasz charakter, jest to rodzaj kreacji, ubrania. Warto być pewnym tego, co chce się wytatuować na swoim ciele. Niech to jest przemyślane. Polecam też dokładne zapoznanie się z portfolio tatuatora, gdyż każdy prezentuje swój indywidualny styl. Każdy wytatuowany, powinien być dumny ze swojej ozdoby ciała, która zostanie z nim do końca życia – tłumaczy artystka.
Dla niektórych tatuaż to rodzaj katharsis. Rytuał oczyszczenia. Fizyczny ból towarzyszący przy wbijaniu igłą w naszą skórę czarnego bądź kolorowego tuszu i świadomość tego, że stworzony z tego obraz pozostanie z nami do końca życia, potrafi uwolnić od dużo głębszego bólu, tego emocjonalnego, psychicznego. Sam proces tatuowania to bardzo intymny akt. W tym momencie pomiędzy tatuatorem, a tatuowanym tworzy się chwilowa, nierozerwalna nić.
