W drugiej połowie października odbędzie się premiera mojego najnowszego filmu dokumentalnego. Będzie to prawie 2,5-godzinna „Historia parafii Ostróg”, której premiera odbędzie się w kościele pw. św. Jana Chrzciciela – mówi Adrian Szczypiński.
Będzie to bardzo ciekawa opowieść o historii parafii, kultu cudownych obrazów i o nadzwyczajnej religijności mieszkańców. A także o słynnej mszy solidarnościowej na stadionie OSiR-u 1 maja 1981 roku i dalszych dziejach starego ostrowskiego kościółka, który w 1992 roku spłonął w Zawadzie Książęcej. W filmie występują: ks. Jerzy Hetmańczyk, bp Jan Kopiec, ks. prałat Jan Szywalski, ks. Wojciech Janus, o. dr Marek Rusecki, o. Grzegorz Woś, dr Janusz Nowak, Grzegorz Wawoczny, Piotr Libera, Grzegorz Mejłun, Józefa Musioł, Eulalia Panek, Zofia Plewczyńska, Piotr Smudziński, Marion Szot, Teresa Ziewiec, Leon Wolnik, Izabela Jarzombek, Mateusz Goniowski, Mateusz Mandrela i Arkadiusz Popławski. Ci widzowie, którzy nie zobaczą filmu premierowo, będą mieli drugą szansę 26 listopada, kiedy w ramach Klubu Konesera film zostanie wyświetlony w kinie Bałtyk.
Od lutego 2018 roku z Wojtkiem Mitręgą jesteśmy także w trakcie rejestracji wywiadów do filmu „Ulitzka”. Będzie to opowieść o ks. Carlu Ulitzce, jednej z najważniejszych postaci Śląska i ziemi raciborskiej pierwszej połowy XX wieku, jednocześnie księdzu i polityku, Ślązaku i Niemcu, który żył w tragicznych czasach. Dzieje tej postaci mówią nam bardzo dużo o śląskiej tożsamości i niemożności ugryzienia tej problematyki przez prosty klucz przynależności państwowej. Prace nad tym filmem ciągle trwają, rejestrujemy kolejnych bohaterów. Wśród nich są m.in. bp Jan Kopiec, ks. dr Konrad Glombik, ks. prałat Jan Szywalski, Paweł Newerla, dr Josef Gonschior i dr Janusz Nowak. Chcemy, by wystąpiło w nim jak najwięcej osób, ponieważ ta problematyka nie dotyczy tylko historii. Będzie także mowa o współczesnym postrzeganiu ks. Ulitzki, a raczej niemądrych próbach negacji i ignorancji wiedzy o tej postaci, uskutecznianych przez pewne środowiska, przekonane, że skoro Ulitzka był Niemcem, to musimy nadal traktować go jak wroga, bo tak nam wmawiał PRL, ślepy na niuanse śląskiego tygla. Nie do wiary, ale po tylu latach ciągle błąkają się między nami takie mechanizmy myślowe. Premierę „Ulitzki” planujemy jesienią 2020 roku.
Od kilku lat jesteśmy także w trakcie wstępnych prac zdjęciowych do gigantycznego projektu „Wielka płyta”. To będzie opowieść o Raciborzu z czasów PRL-u, o podźwignięciu miasta z ruin, o powrocie do przedwojennej wielkości przemysłowej i przede wszystkim o niespotykanej wcześniej rozbudowie miasta, której symbolem są osiedla z prefabrykatów. Już teraz wiadomo, że w jednym filmie nie da się zamknąć tej tematyki. Powstaną co najmniej dwa dwugodzinne filmy dokumentalne.
Adrian Szczypiński