Prezydent M. Kieca o majowych wyborach: „To życie, nie władza, jest najważniejsze”

Mieczysław Kieca
Mieczysław Kieca Fot. UM Wodzisław Śląski

Prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca napisał list otwarty w sprawie wyborów prezydenckich, które mają się odbyć 10 maja tego roku. – Jako prezydent miasta, osoba odpowiedzialna, pracodawca, syn i ojciec nie wyobrażam sobie, byśmy 10 maja mogli wziąć udział w uczciwych, solidnie przygotowanych wyborach – napisał M. Kieca.

Wybory prezydenckie w Polsce zaplanowano na 10 maja. Mimo rosnącej liczby zakażeń, zaleceń dotyczących pozostania w domach czy licznych głosów sprzeciwu, termin wyborów nie został zmieniony. Ponadto wśród przyjętych przez sejm poprawek do specustawy dotyczącej koronawirusa znalazła się zmiana kodeksu wyborczego. Przegłosowano ją 28 marca o godz. 4:25. Za głosowało 222 posłów, przeciw było 214, wstrzymało się trzech. Zgodnie z przyjętymi poprawkami klubu PiS głosować korespondencyjnie będą mogli wyborcy „podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych”, a także ci „którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat”. O tym pisaliśmy tutaj: Wybory prezydenckie 2020 w Polsce. Zmiany w kodeksie wyborczym

- reklama -

Głos w sprawie wyborów zabrał prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca. Apeluje on do rządzących, aby podjęto decyzję o przełożeniu wyborów.

Szanowni Państwo Rządzący,

jako politycy i samorządowcy parę tygodni temu rozpoczęliśmy walkę, jakiej nasze pokolenia nie miały szansy wcześniej doświadczyć. Wydawać by się mogło, że na pozór wszyscy, poczuwając tę ogromną odpowiedzialność za drugiego człowieka, podejmujemy niezliczone działania, by uchronić nas przed prawdziwą katastrofą. Na pozór. Okazuje się jednak, iż w obliczu zwiększenia szans wyborczych swojego kandydata, przestaje się liczyć zdrowie, bezpieczeństwo, a w końcu i życie polskiego Obywatela!

Szanowni Rządzący, dlaczego z tych wyborów czynicie sprawę życia i śmierci? Dlaczego, nie bacząc na światowe zagrożenie, skazujecie Polki i Polaków na tak dramatyczną sytuację? Dlaczego chcąc utrzymać władzę, ryzykujecie życie naszych bliskich, mężów, żon, dzieci, rodziców, przyjaciół?

Od tygodni każdego dnia powtarzamy jak mantrę #zostańwdomu. Od tygodni to Wy, Szanowni Rządzący, codziennie przekonujecie nas, że jedynie ścisła kwarantanna, społeczna izolacja i przestrzeganie restrykcyjnych zasad higieny pozwoli nam ustrzec się przed dramatem, jakiego nie pamiętamy. Z wielkim zrozumieniem i zadowoleniem przyjmowałem kolejne Wasze decyzje i nakładane na nas ograniczenia. Wierzyłem, że staracie się nas uchronić. Wierzyłem, że w obliczu zagrożonych żyć Rodaków odłożymy politykę i wypełnimy daną nam przez społeczeństwo rolę z godnością. Wierzyłem, że ogólnonarodowe dobro i bezpieczeństwo są ponad wszystko.

Niestety. Moja nadzieja i wiara, iż razem pokonamy epidemię w sobotni poranek 28 marca legła w gruzach. Dostrzegłem, Szanowni Rządzący, że Wasza troska o nas jest jak wydmuszka! Wszelkie obostrzenia, tygodnie izolacji, tęsknoty za bliskimi, strachu o zdrowie i życie najbliższych zostaną zdeptane 10 maja 2020 roku. W imię czego? Utrzymania władzy? Za wszelką cenę?

Nie zostawiacie nam Polakom żadnego wyboru, Szanowni Rządzący! Bo cóż to za wybór? Pomiędzy ryzykiem zachorowania, narażenia na chorobę rodziny a ryzykiem porzucenia demokratycznych wartości? To żaden wybór. To drwina z demokracji, wolnych wyborów i narodowego bezpieczeństwa.

Jako prezydent miasta, osoba odpowiedzialna, pracodawca, syn i ojciec nie wyobrażam sobie, byśmy 10 maja mogli wziąć udział w uczciwych, solidnie przygotowanych wyborach. Nie wyobrażam sobie, że narazimy tysiące członków komisji wyborczych i miliony polskich wyborców. Nie wyobrażam sobie, że po 30 latach w wolnej Polsce zniszczymy możliwość wolnego wyboru.

Myślę, że to ogromnie ważne, by jak najwięcej z nas, w pełni zdrowia, mogło oddać głos w innym terminie. I o to z całych sił proszę. W imię naszego zdrowia i bezpieczeństwa apeluję do Was, Szanowni Rządzący, przełóżcie tegoroczne wybory. Dajcie każdemu z nas szansę wyboru, szanujcie nasze prawo wyborcze, szanujcie nasze życie. To życie, nie władza, jest najważniejsze.

Mieczysław Kieca
Prezydent Miasta
Wodzisławia Śląskiego

/oprac. c/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj