W woj. śląskim w ramach akcji „Zaszczep się w majówkę” zaszczepionych zostało 3120 mieszkańców regionu. Po tej akcji zmarnować się może wiele tysięcy terminów.
W dniach 1-3 maja w całej Polsce odbywała się akcja „Zaszczep się w majówkę”. Osoby, które miały już wystawione e-skierowanie, mogły zaszczepić się w mobilnych punktach z marszu, bez wcześniejszego umawiania się na wizytę, jednodawkowym preparatem Johnson & Johnson. Tylko w takim punkcie w woj. śląskim, w Parku Śląskim w Chorzowie, zaszczepionych zostało 3120 mieszkańców regionu.
– Można było zaobserwować, że mieszkańcy świetnie przygotowali się na dzisiaj: mieli termosy z ciepłym napojem, składane krzesełka, przezornie byli bardzo ciepło ubrani, niektórzy opatuleni byli kocem – powiedziała w poniedziałek Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego. Dodała, że tempo szczepień było duże, bo w ciągu godziny szczepiono ponad 100 osób, a ostatni zaszczepiony wyszedł z punktu ok. godz. 20:00. W efekcie tylko 3 maja rozdano 1220 dawek szczepionki Johnson & Johnson. Z kolei 2 maja zaszczepiono 1005 osób, a 1 maja – 895.
Na początku zapowiadano, że dawek będzie ok. 2,5 tysiąca, jednak zainteresowanie było tak duże, że zdecydowano się o zwiększeniu puli.
– Cieszę się, że aż tylu mieszkańców naszego województwa mimo niesprzyjającej pogody skorzystało z tej ogólnopolskiej akcji. Na niej nie poprzestaniemy – ten mobilny punkt wykorzystamy w kolejnych podobnych przedsięwzięciach. Chcemy odwiedzać tzw. białe plamy na mapie szczepień, czyli te powiaty, w których trzeba przyspieszyć ze szczepieniami – podkreślił wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Po tej akcji zmarnować się może wiele tysięcy terminów szczepień – zablokowane zostały bowiem terminy przyznane już wcześniej tym osobom, które ostatecznie przyjęły w weekend w mobilnych punktach preparat Johnson & Johnson, więc na wyznaczonych im wcześniej wizytach się nie pojawią. Teraz muszą same odblokować te terminy – i to bezpośrednio w punkcie szczepień. Inaczej ich rezerwacje się zmarnują.
Urzędnicy kancelarii premiera zapewniają, że trwają już prace nad rozwiązaniem problemu i automatycznym anulowaniem tych niepotrzebnych już rezerwacji. – Problem jest nam znany i będziemy prawdopodobnie ręcznie usuwali te terminy – skomentował na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz dodał, że nad anulowaniem wszystkich wizyt osób, które się już zaszczepiły, pracuje Centrum e-Zdrowia.
oprac. /kp/