„Wyrywanie” w walentynki? Rzecz naturalna. Obie się dały wyrwać. Co? Damskie torebki. Pierwsza kradzież na tzw. „wyrwę” miała miejsce około godziny 18.50 przy ul. Słowackiego – kobieta straciła dokumenty i telefon komórkowy warte 550 zł.
Kolejne zdarzenie, ten sam sposób, ale już inne miejsce i pół godziny później. Przy ulicy Browarnej raciborzance wyrwano torebkę z zawartością 100 zł.
/s/
- reklama -
Tak, jeszcze tu nam potrzeba pruderii i zakłamania. Powiedzmy dzieciom, że sexu nie ma, że sex shopy sa tylko w Amsterdamie i chodzą do nich zboczeni narkomanii. Wtedy dzieci z pewnością nie będa agresywne, nie będa oglądać erotyki, dziewczyny nie będą wpadały i zostaną dziewicami aż do ślubu. Zresztą – i jaki problem chodzi? Chodziłem do tej szkoły gdy sex shopy się pojawiły i nie jestem (chyba) wykolejony sexualnie. Czy wystaw bielizny nie ma w centrum? Czy na zewnątrz jest pokazywene porno?
hmm… artykuł trąci inkwizycją, moherowe berety górą 🙂
Cytat z artykułu: Sex – shopy jako element współczesnego pejzażu miejskiego wyrastają niczym grzyby po deszczu od Warszawy po Pekin. Pytanie: Kiedy ostatnio autor artykułu odwiedził Pekin? Cytat: Spora część doświadczeń erotycznych związanych jest z percepcją wizualną… W Raciborzu też je mamy. A nawet dwa. Pytanie: Na jakiej podstawie autor twierdzi, że Racibórz ma dwa (aż? tylko?) doświadczenia erotyczne? Mam wrażenie, że autor zbytnio się podnieca…
Najciekawsze jest chyba jednak to, że te dwa sex-shopy są na jednej ulicy :))) Czy to przypadek?. Proponuję zmienić nazwę ulicy ze Staszica na „ulica RÓŻOWA” ;))
Cha, cha. Inkwizycja, cha, cha, berety. A misia wam do podusi a nie akcesoriów przed snem.
Może zlikwidują też SP 13 – nie będzie problemu
Nie mogę się otrząsnąć z takiej plugawej audycji o sex shopach, jaką gdzieś słyszałem w radiu. Redaktorzy przewrotnie udawali, że cenią sobie zasady przyzwoitości i porządek moralny, i przekonywali radiosłuchaczy, że działalność sex shopów jest czymś normalnym i w niczym nie przyczynia się do rozbudzania niezdrowych zainteresowań seksualnych, że takie zainteresowania zawsze były bardzo wysokie, a sklepy pornograficzne i oficjalnie działające domy rozpusty ujawniły tylko to, co było zawsze…
…Nie zabrakło twierdzeń, że kontakt z prostytutką ma swoje dobre strony i że Kościół nieraz dawał domom rozpusty swoją cichą zgodę. Słowem, diabła czuło się w tej audycji bardzo wyraźnie. Może już tydzień, może dwa tygodnie minęły, a ja nie mogę się otrząsnąć z przygnębienia, jakie mi po tej audycji pozostało. Poczułem się całkowicie bezsilny…
…W mojej ojczyźnie działa kilka tysięcy demoralizujących młodzież sex shopów, kilkadziesiąt tysięcy prostytutek wystawia swoje ciała na sprzedaż — i jeszcze jacyś niemoralni inżynierowie świadomości społecznej przekonują nas, że to jest wszystko w porządku, a nawet jeśli nie wszystko, to przecież musi tak być i trzeba się z tym pogodzić. Przecież trzeba tu coś robić. Pierwszy Kościół powinien się zastanawiać nad tym, co robić, ażeby nieprawość nie stała się w naszym społeczeństwie normą!
Koltunizmu nie da sie wyplenic. W srediowieczu karynalowie mieli swoje kochanki ,dzieci plodzili ale z ambon gomiono za rozpuste.To co w Polsce sie dzieje nie jest normalne k…y byly i dalej beda.A Sexschop kto ma potrzebe to tam idzie i cos dla siebie kupi.Wystawy SRC scopow sa normale taak jak wystawy slepow z majtkami na Opawskiej.Czy kazda kobieta ma latac w bachranach na tylku? Moze zona wierzacego tak sie ubiera ! Zreszta te dewoty to najwieksze swintuchy tak bylo i bedzie .
Coż za katolicki artykuł. Amen. Ciekawe, czemu autorzy nie podpisują się imieniem i nazwiskiem.
Po części się z Tobą zgadzam, ale tylko po części. Gdzie się dzis podziała erotyka? Gdzie nie spojrzec wszedzie tylko porno, od razu porno. Dlaczego świat intymny zdominował ostry sex, sex właściwie zwierzęcy?…
…Na wystawie w kiosku wiszą rzędem okładki filmów porno. Są też okładki pornograficznych pism. Gdzie? Wszędzie!„Zgubny wpływ Zachodu” – powie ktoś. Nieprawda! Polska to jeden z nielicznych krajów na świecie, w którym producenci pornografii mogą ją pokazywać publicznie!!!!….
…Podobne wystawy kiosków są nie do pomyślenia w większości państw zachodniej Europy. To zabronione nawet we Francji: kraju, w którym większość społeczeństwa odeszła przecież od chrześcijaństwa. A u nas? Full wypas, mimo że 80% deklaruje się katolikami!…
…Okładki pism pornograficznych we Francji i wielu innych krajach Zachodu są zapakowane w nieprzeźroczyste folie. Na wystawie kiosku zobaczysz tylko tytuł takiego pisma. A w dodatku pornografia leży zawsze na najwyższej półce, do której nie dosięgną dzieci… Tymczasem w Polsce nikt nie nawołuje, żeby przed pornografią chronić najmłodszych. Naszym dzieciom pornograficzne obrazy zapadają w pamięć nawet w drodze po bułki…
…Przecież wyniki badań jasno pokazują, jakie skutki wywołuje pornografia. Naukowcy z USA udowodnili, że pornografia zachęca do stosowania przemocy wobec kobiet i do przemocy w rodzinie. Dziecko, które ogląda pornografię, może wyrobić w sobie skrzywiony wizerunek własnej osoby i osoby odmiennej płci. Taki człowiek ma też skrzywione spojrzenie na płciowość. A więc w konsekwencji i na małżeństwo, i na rodzinę…
…Mieszkańcy wielu krajów wydali pornografii skuteczną wojnę. Nawet wyjątkowo liberalna pod względem moralności Szwecja niedawno zdecydowała się, żeby poważnie ograniczyć produkcję i rozpowszechnianie pornografii a sex shopy „wyrzucane” są poza centrum miast…
…W Ameryce również. Dotkliwe ciosy pornobiznesowi zadał poprzedni burmistrz Nowego Jorku, Rudolph Giuliani. Wyrzucił on daleko poza miasto wszystkie domy publiczne i sex-shopy. To przecież gniazda przestępczości: każdy o tym wie, ale nikt przed Giulianim jakoś nie reagował… Wielu liberałów walczy, Polska otwiera sex – sklepy przed szkołą!
Ojciec nastoletniego syna postanawia z nim porozmawiać,o tych sprawach. Woła go do pokoju i zawstydzony mówi do niego:widzisz synku,masz juz tyle i tyle lat,chciałbym z tobą porozmawiać o tym,no wiesz… Na to syn odpowiada: a co byś chciał tatusiu wiedzieć? Morał z tego taki,że dzieciaki wiedzą dużo więcej nim nam się wydaje!!!!!!!!!!
No własnie. I kogo to wina??? Kogo lub czego to wina, że dzieci przestają byc nimi przedwcześnie i że wiedzą o seksie więcej niż powinny???
Joachimie ale my już nie jesteśmy w średniowieczu tylko w XXI wieku co nie znaczy, że musi być wyuzdany bardziej niż wspomniana przez Ciebie epoka. Faktycznie wystarczy stanąć w kolejce do kasy na stacji benzynowej by wzrokiem zauważyć jak łatwo dostępne są czasopisma pornograficzne. Albo wystarczy w wypożyczalni kaset wideo popatrzeć jak są wyeksponowane filmy. wszelkie rekordy bije wypożyczalnia na osirze. Tam dyrektor nasprowadzał same pornosy.
Jak już ktoś napisał należy oddzielić pornografię od erotyzmu. Mam wrażenie, że pan Klima szuka tematów zastępczych. Pragnę przypomnieć jak 4 lata temu raddny Niewrzoł postulował aby kontrolować kafejki internetowe (z podobnego powodu). Może wyłączyć Internet w Raciborzu? Do erotyki (a nawet pornografii) to przecież tylko jedno kliknięcie (i to w szkole!).
Nawet jeśli kogoś obrażają czy bulwersują te szyldy, to chyba prezydent miasta nie jest odpowiednią instancja, która tu coś ma robić. Jeśli dyrektorce przeszkadza – prosze bardzo, proces cywilny przeciwko właścicielom sex-shopów o naruszenie poczucia estetyki, czy szerzenie niemoralności, czy coś w ten deseń.
Kiedyś wzbudzały sensację, zgorszenie. Teraz chyba stały się czyms naturalnym. Jestem ciekawa ile osób zaglada do naszych raciborskich? Chyba nie za duzo. Za małe miasto na takie rzeczy. A tak w ogóle to są to sklepy „dla dorosłych” więc współczuje młodym. Jedynym gadżetem na jaki mozecie sobie pozwolic to prezerwatywa 😉
Ale Raciborzanie mają problemy… Wy naprawdę żyjecie jeszcze troszkę w innej epoce… W dobie gospodarki rynkowej nikt nie może zabronić otwarcia sex-shopu. Gdyby nadal była komuna – nie byłoby sex-shopów 😀 A co do myśli A-F to mi się również nie podoba, że tyle pornosów jest czasami nawet na wystawach kiosków. Czy nie byłoby lepiej, gdyby wyłączność na sprzedaż takich pism (skoro i tak są 🙁 ) miały właśnie sexshopy?
Mam 46 lat i nigdy nie miałem kobiety.Mieszkam z mamą i chodzę codziennie na nieszpory.Czasem patrzę na wystawę w kiosku,ale zaraz mamusia mnie szturcha. Nie chcę tego nigdy robić.To jest nieładnie.Te panie tak dziwnie się wyginają.Ksiadz się ze mnie śmieje,jak mu mówię że na to patrzyłem.Wolę iść z kolegą na pizzę. Teraz mamusia nie wie że piszę,bo by na mnie krzyczała.Myślę że za kilka lat,jak to będę musiał zrobić,to zrobię to PO BOŻEMU! Innaczej nie chcę.CDN..
Pytałem się mamusi,co tam jest w środku w tym sklepie,to uderzyła mnie laską i szybko musiałam uciec.Czasami ogladam pokazy mody,i to jest ładne. Nie widziałem nagiej kobiety. Jutro się z tego wyspowiadam,że o świństwach piszę.
Leonard – zajebisty jestes.
to bardzo urocze sąsiedztwo! dzieci mogą się b. szeroko edukować! można pozazdrościć i pogratulować! Ta trzynastaka jest rzeczywiście PECHOWA I PRZYNOSI PECHA!
Pechowa! Słuchajcie pomyslcie zdrowo -przecież nie biega tu o istnienie sex schopów wogóle, tylko o to, ze otworzyli je tuz przy szkole. Czy naprawde nie uważacie, że to lekkie przegięcie? Jestem ojcem chłopca chodzącego do tej szkoły. Nie raz słyszałem w szatni co ci gówniarze wygadują: „idziemy dzis do sexshopu. Kupimy Kaśce wibratora na urodziny” itp itd. UWAŻACIE, ZE TO NAPRAWDE NATURALNE ODZYWKI DZIECI W 5 – TEJ KLASIE PODSTAWÓWKI???? ZAMKNĄĆ SKLEPY!!! NIE W TAKIM MIEJSCU!
Drogi Af sexshopy na Staszica nie sieja zgorszenia bo szybysa „zaciemnione”a to co w kioskach albo na „Tance” na regaale lezy to inna rzecz. W RFn tego poza Sexshopem nie uswiadczysz. Ale w Niederlandach niekoniecznie Amstredamie ale w Venlo Roermond Utrechcie to co tam na wystawach lezy przyprawi kazdego u zawrot glowy nikogo to tam nie szokuje bo i moralnosc taam inna nie zaprawiona Polska hipokryzja. Ale to tez sprawa mentalnosci narodu nawet nie Kosciola bo akurat tam kosciol nie ma nic
do gadania . I to dobrze tak dla wszystkich. A propos w Holandi na pasterke trzeba placic wstep do Kosciola . Wprowadzono to pare lat temu po bijatyce o miejse w lawce kosielnej ( tez paranoja ) Pozdrawiam nie zgorszony Joachim
A jesli chodzi o Videoteki to w RFN dzial erotyczne jest z osobnym wejsciem i nie nozna przejsc z „normalnego” do erotyki ale tylko z erotki do normalnego. Do Videoteki maja wstep tylko osoby po ukonczeniu 18 roku zycia obojetnie do jakiego dzialu . To znaczy wszystko mozna zorganizowac . Albo …. Pozdrawiam
Proszę nie piszcie juz o tym sklepiku,bo nie wiem o co chodzi i jest mi przykro. Mamusia dalej mi nie chce powiedzieć co tam jest w srodku.
Na szczescie prezydent Osuchowski jest przytomny, w przeciwienstwie do pana Klimy (ktoremu wspolczuje niezmiernie). Autorze artykulu – odejdz stad i nie grzesz wiecej tak koltunskimi tekstami, to obrzydliwa dulszczyzna.
Jestem okrutnie zbulwersowany obecnością szkoły podstawowej na przeciw sexshopu. Nie można w spokoju oglądać towarów bo szkoła naprzeciwko sieje takie zgorszenie, łącznie z tymi dewotkami które tam pracują. Szkoły powinni budować na peryferiach miasta tak by nie szkodziła sexshopom.
ALE JAJA !!!
Dla większości sklepy te są równie popularne i potrzebne jak stoiska z pamiątkami. Nieprzebrana kopalnia pomysłów na prezenty z przeróżnych okazji. Osiemnastki, śluby, rocznice ślubów. Wszystkie prowokują do odwiedzenia pipszopa. Drugi cel wędrówek do tych sklepów, to chęć pooglądania. Kiedyś, kiedy dopiero zaczynały się pojawiać, bywały celem wielu wędrówek. Teraz już tylko pojedynczy ochotnicy popatrzenia je odwiedzają…
…Jest jeszcze trzecia grupa klientów. To ci, którzy chcą urozmaicić (poprawić) swoje życie intymne. Niektóre oferowane tam gadżety z pewnością potrafią w tym pomóc. LUBIE TE SKLEPY, NIE MAM NIC PRZECIWKO. Odwiedzam szczególnie te nie w Raciborzu. Moim zdaniem rzeczywiście pomysł z umieszczeniem ich przy szkole jest „trochę” chybiony…
…Co prawda w witrynach nie ma niczego „ostrego” ale jednak, wydaje mi sie, że JUŻ SAMYM ISTNIENIEM wzbudzają ciekawosc dzieciaków, niezdrową ciekawosc. A to naprawde niepotrzebne…
… We Wrocławiu jest taki sklep: na wystawie manekiny w skórzanych strojach, zabawki małe oraz duże, akcesoria i nie tylko… Najbardziej jednak spodobał mi się wielki drewniany „X” ze swisającymi łańcuchami. Wygląda niczym średniowieczne narzędzie tortur. Są tam także skórzane maski z futerkiem niczym u lwa. Leżą też baty, pejcze. Krótko mówiąc szeroki asortyment przyżądów do sprawiania bólu…i to już w witrynie…
Może częśc w ypowiadajacych sie tu liberałów dopiero wtedy podniosłaby głos – gdyby raciborskie shopy wystawiły w witrynach takie zabawki na widok dzieci? Nie zaliczam się do konserwatystów, ale WYDAJE MI SIE ŻE SĄ MIEJSCA KTÓRE DLA TAKICH RZECZY SIE NIE NADAJĄ.
Codziennie idąc do swojego Gim nr 1, muszę przechodzić obok tych niesmacznych sklepów. Czy w Raciborzu nie ma innych miejsc na przeniesienie sex-shopów? Cieszę się, że pani Małek tak bardzo się stara o to, aby dzieci nie musiały już uczyć się przy tak „nieczystych” miejscach. Może wreszcie władze ustąpią. Mieszkam bardzo blisko tych też sklepów i mówiąc delikatnie, znudził mi się dzienny widok tych niemiłych dzieciom miejsc.
P. S. Przyjemnie spędziłam te 6 lat w murach SP13 🙂 Pozdróffka dla mojej byłej polonistki pani Eli :*
Zgadzam się z opinią pani Jędzy 🙂
My mamy obok szkoły, za to w Warszawie Aleja Jana Pawła obfituje w sex shopy i relkamy o tej samej tematyce. Dziwi mnie to. Słyszałem jednak, że tamtejsze władze chcą się w końcu za to zabrać. Może u nas tez powinniśmy?
ja codziennie idąc do pracy czy na zakupy czy na spacer przechdoze przez dziesiątki ulic. I jeśli sexshop na którejś ulicy miałby siać zgorszenie to też bym tak mógł powiedzieć. Ludzie jebnijcie się w te swoje dewockie pały, i przestańce pajacować. Te sklepy nie mają żadnych wystaw, żucacie się bo ten jest to sklep taki jak inny jedynie napis mają SEX Shop. Byle jaki kiosk sieje gorsze zgorszenie czasopismami erotycznymi, a tego to nikt się nie czepia.
Proponuję, że im mniej będziemy o sex-shopach rozmawiali tym mniej bedą miały te sklepy darmowej reklamy na tym portalu. A radnemu Klimie radzę zająć się problemami miasta i jego inwestycyjnych braków niż grzmieć o sex-shopach. Szkoda by był pan kojarzony z sex-shopami niż np. Ś.U.T.W. Chyba są ważniejsze sprawy w mieście niż te czy ktoś chodzi kupować dmuchane lalki czy wibratory.
A ja jestem ciekaw jak propsperują u nas te sklepy? Cos mi sie nie chce wierzyć, ze trafiaja tam tłumy. Z jednym byłby problem, a co dopiero z dwoma i to na jednej ulicy. Jeśli mam rację, to w takim razie czym żyją shopy? Może zajmują sie jeszcze jakąs inną….. działalnością? 🙂
Mogą Ci kolumbie w promocji przy zakupie trzech lalek jedną gratisowo nadmuchać;-) Widocznie muszą mieć jakąś klientelę jeśli oba się utzrymują i to na jednej ulicy ( a wliczyć trzeba czynsz, energię, wypłaty i podatki no i coś trzeba zarobić).