Nowy szef NFZ będzie łaskawy dla raciborskiego szpitala?

W lecznicy bardzo liczą na zwiększenie przez Fundusz wydatków na potrzeby dwóch oddziałów: ortopedii, a zwłaszcza geriatrii, która pomimo świetnej bazy pracuje zaledwie na pół gwizdka.

- reklama -

 

Od marca śląskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia kieruje dr Jerzy Szafranowicz. Niedawno na wspólne zaproszenie dyrektora szpitala Ryszarda Rudnika i starosty Ryszarda Winiarskiegoo miał on okazję wizytować jednostkę przy Gamowskiej, gdzie obejrzał kilka oddziałów. Jak twierdzi dyr. Rudnik, wyjechał z Raciborza pozytywnie zaskoczony faktem, w jak zaskakująco dobrze radzi sobie szpital funkcjonujący na peryferiach województwa, z dala od centrali funduszu.

Pomimo iż jest tak dobrze, nie oznacza, że nie może być lepiej. Czy wizyta przełoży się na konkretne efekty finansowe w postaci zwiększenia kontraktów? Zapytaliśmy o to szefa lecznicy podczas comiesięcznej konferencji prasowej. Nie ma takiej sumy, która szpitalowi by się nie przydała. Chodzi zwłaszcza o oddział geriatryczny, którego działalność jest ograniczona przez niedoszacowany kontrakt. Jego wysokość nie pozwala w pełni wyzyskać posiadanego potencjału, a jest to obecnie jeden z najlepiej doposażonych sprzętowo oddziałów w szpitalu. Średnie obłożenie wynosi tam ok. 50%. Gdyby kontrakt wzrósł z obecnego miliona zł do 1,8 mln, geriatria mogłaby pracować na pełnych obrotach i na to właśnie liczy dyr. Rudnik.

 

Szafranowicz na własne oczy przekonał się, co zresztą sam przyznał, że kontrakt na geriatrię, (a także ortopedię i neurologię) jest zbyt szczupły. Obiecał poddać to gruntownej analizie. Padła wstępna deklaracja pomocy dla 2-3 oddziałów. Następna okazja do lobbowania u decydenta z NFZ trafi się już we wrześniu, kiedy to dr Szafranowicz (niegdyś jako lekarz ortopeda związany zawodowo z Raciborzem) ponownie pojawi się na Gamowskiej.

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj