Leszek Szczasny sugeruje, aby prezydent płacił z własnej kieszeni za życzenia świąteczne, które on i urząd miasta zlecają do publikacji w lokalnych gazetach i portalach.
– Prosiłbym o przekazanie informacji, jaki jest każdego roku koszt życzeń świątecznych i innych okolicznościowych, które w raciborskich mediach zamawia Pan Prezydent i Urząd Miasta. Zdaję sobie sprawę, że to temat dość drażliwy i łatwo tu o niezrozumienie, niemniej są to moim zdaniem wydatki niekonieczne jako publiczne. Jeśli już Prezydent, czy radni w imieniu których składane są nieraz takie życzenia (zresztą bez konsultacji) zechcą w ten sposób zwracać się do mieszkańców, to mogą to zrobić, płacąc ze swojej prywatnej kieszeni. A środki publiczne wydatkowane na ten cel każdego roku może lepiej przekazać na jakąś pomocową akcję typu Szlachetna Paczka. Tym bardziej, że też natłok takich reklamowych i często kurtuazyjnych życzeń w okresie przedświątecznym w mediach powoduje, że tak naprawdę do nikogo już one nie trafiają, giną. Może uda nam się tutaj wypracować lepszy sposób na wydawanie tych kwot, nawet jeśli nie są one przesadnie wielkie w porównaniu do całości budżetu miasta – napisał radny Leszek Szczasny w interpelacji do prezydenta Mirosława Lenka.
/ps/
Brawo! Nareszcie ktoś o tym publicznie mówi. Życzenia składane w ten sposób można porównań do wysłanej kartki z życzeniami świątecznymi, za którą odbiorca musi zapłacić. Tak na marginesie – inne lokalne media o tym nie piszą, bo straciłyby regularne dochody z tego tytułu…